Niewinna, czysta, delikatna – skusiła już wielu i kusi kolejnych. Biała cegiełka, bo o niej mowa to prawdziwy wnętrzarski hit! Z czego wynika jej fenomen?! W końcu na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżnia. Ot, zwykła tafla!
Cegiełki białe to produkt niezwykle uniwersalny. Ich siła tkwi w prostocie! Świetnie wpisują się w popularny w ostatnich latach styl skandynawski, estetykę vintage i boho, a przy odpowiedniej oprawie sprawdzą się również we wnętrzach glamour.
Biała cegiełka to dekor z duszą i to z niebylejaką, bo nowojorską! W oryginale nazywa się subway tiles i pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, a jej historia jest ściśle związana z budową tamtejszego metra. To właśnie ona zdobi jego ściany!
Płytki cegiełki białe to antidotum na niewielkie pomieszczenia! Wnętrza z ich użyciem wyglądają na bardziej przestronne i doświetlone! Swobodnie można je zestawić z różnymi kolorami i fakturami. Ostatnim hitem są duety z błękitem i jasnymi szarościami!
Jednym z popularniejszych rozwiązań, jeżeli chodzi o dekoracyjne użycie cegiełki, jest wyłożenie jej na ścianie. Trzeba jednak liczyć się z tym, że nieodpowiednio przygotowana powierzchnia zepsuje efekt finalny!
Podłoże powinno być równe, gładkie i suche! Kiedy wszystkie cegiełki są już na ścianie, a od ich montażu minęło minimum pięć dni, możemy przejść do wybierania fugi. Klasyczna biel, szarość, grafit, a może czerń? Wybór zależy głównie od charakteru pomieszczenia, w którym zostanie ona położona oraz rezultatu, jaki chcemy uzyskać.
Wysoki połysk powoli ustępuje miejsca szlachetnym matom, które swoją fakturą przywodzą na myśl kremowy deser. Może właśnie dlatego architekci tak chętnie wykorzystują je w projektach kuchni? A to dopiero początek zalet.
Kafelki cegiełki białe matowe “wyciszają” przestrzeń czyniąc ją idealną do odpoczynku. Ponadto są odporne na działanie wilgoci i wysokich temperatur! Dlatego doskonale sprawdzą się przy urządzaniu przydomowej strefy SPA! W szczególności te w wersji mini!